Artykuły

Mateusz Mańka Mistrzem Śląska! Brąz dla Oli Hryń!

Mistrzostwa Śląska Juniorów w szachach szybkich rozegrane 20 listopada 2011 r. w częstochowskiej Akademii im. Jana Długosza były jednym z najbardziej emocjonujących turniejów końca roku. Szczęśliwie nasi zawodnicy wykazali się dużą odpornością psychiczną, co pozwoliło osiągnąć końcowy sukces. Na największe uznanie zasługuje występ Mateusza Mańki, który poza tytułem Mistrza Śląska Juniorów otrzymał specjalne wyróżnienie "Nadziei Województwa Śląskiego" wręczone przez Senatora RP Andrzeja Szewińskiego. Szczęścia dopełnił brązowy medal Aleksandry Hryń.

Klątwa przełamana

Faworytów do zwycięstwa w grupie chłopców do lat 8 jak zwykle było wielu, jednak już początek turnieju pokazał, iż przejść przez turniej bez porażki będzie zadaniem niezwykle trudnym. W początkowych rundach sztuki tej dokonywał Łukasz Panenka, który zanotował pięć zwycięstw w pierwszych pięciu rundach. Niestety porażka w rundzie szóstej spowodowała, iż Łukasza dogoniła cała grupa czujnych rywali. Do grupy tej dołączył również Mateusz Mańka, który dzielnie odrabiał straty po pechowej podstawce w trzeciej rundzie. Rewelacyjna seria pięciu zwycięstw z rzędu spowodowała, iż na rundę przed końcem Mateusz był samodzielnym liderem i remis wystarczał mu do zdobycia tytułu. Wtedy to rozpoczął się cały dramat - nieoczekiwana porażka i na szczycie tabeli końcowej znalazły się trzy osoby z dorobkiem 7 punktów. Najgorsze wartościowanie miał w tej grupie Michał Pełka z ChTS Chorzów, któremu przypadło trzecie miejsce. O tytule mistrza zadecydować miała dogrywka pomiędzy naszym zawodnikiem, a Mateuszem Skowronem z KS Carbo Gliwice, którzy po ostatniej rundzie mieli jednakową punktację pomocniczą. W dogrywce Mańka wylosował biały kolor, lecz był zobowiązany wygrać; przy remisie tytuł przypadłby zawodnikowi grającemu czarnymi. Ku wielkiej radości całej drużyny zawodnik Akademii szybko i pewnie zdobył punkt, w pełni zasłużenie zdobywając tytuł Mistrza Śląska. Tym samym Mateusz przełamał ubiegłoroczną klątwę, kiedy to porażka w ostatniej rundzie kosztowała go tytuł! Tuż poza podium na miejscu czwartym uplasował się Tomasz Sokalla, który z turnieju na turniej rośnie w siłę i regularnie zdobywa miejsca w ścisłej czołówce. Miejsce szóste - ostatnie nagrodzone, przypadło Łukaszowi Panence. Dobry turniej rozegrali również Mateusz Chłopecki i Dawid Sobkowicz, którzy zajęli odpowiednio miejsca dwunaste i trzynaste. Szesnasty był siedmioletni Dominik Fryda, osiemnasty Michał Winkler, a dziewiętnasty Łukasz Lachawiec. Miejsca w trzeciej dziesiątce zajęli nasi nowi zawodnicy - siedmiolatkowie Bartosz Norek i Mateusz Wilk.

W grupie chłopców do lat 10 Akademię reprezentowało dwóch zawodników. Bardzo dobre zawody rozegrał Kuba Ulatowski, który po nieoczekiwanej przegranej z niżej notowanym zawodnikiem w pierwszej rundzie, kolejne siedem partii rozegrał bez porażki. Sześć punktów z ośmiu partii pozwoliło Kubie w ostatniej rundzie walczyć o miejsce na podium. Niestety po bardzo długiej i zaciętej walce partia zakończyła się w rozgrywanej w niedoczasie końcówce, gdzie nasz zawodnik uległ Mikołajowi Polczykowi z Ogniska Rydułtowy i ostatecznie zajął szóstą lokatę. Miejsce 24 zajął Filip Buława, który znany jest z umiłowania do dłuższego namysłu. O porażkach Filipa niestety często decydował brak czasu.

Scenariusz jak u Hitchcocka

Wydarzenia w grupie dziewcząt do lat 8 trzymały w napięciu do samego końca - nie obyło się bez zwrotów akcji i dramatycznych końcówek. W najważniejszych momentach turnieju zimną krew zachowała Ola Hryń, która na końcowy sukces musiała ciężko zapracować radząc sobie z nagromadzonym stresem. A wszystko za sprawą ostatniej rundy, kiedy o medalowym miejscu decydowały ostatnie sekundy pojedynku z Magłorzatą Borkowy z KS Carbo Gliwice. W partii, która toczyła się ze zmiennym przebiegiem, zawodniczki doprowadziły do znanej teoretycznej końcówki król i pion przeciwko królowi. W momencie, gdy wszyscy kibice byli już przekonani, iż za chwilę partia zakończy się remisem, nieoczekiwanie zawodniczka Carbo odeszła królem sprzed piona, co błyskawicznie wykorzystała Ola inkasując cały punkt. Walka do samego końca została nagrodzona brązowym medal Mistrzostw Śląska! Rewelacyjne piąte miejsce zajęła w tej grupie Julia Kindrat, która po dłuższej przerwie w świetnym stylu wróciła do gry w turniejach. Dziesiąte miejsce wywalczyła Milena Kloza, a dwunaste i trzynaste kolejno przypadły Marysi Ochman i Zuzi Maruszewskiej. Miejsce szesnaste wywalczyła najmłodsza zawodniczka turnieju - Olivka Bergler.

Zadowolona ze swojego występu może być również dziewięcioletnia Zofia Hryń, która rywalizowała ze starszymi zawodniczkami w grypie do lat 10. Bardzo ważne zwycięstwo w ostatniej rundzie nad Dominiką Gredką z ChTS Chorzów dało Zosi nagrodzone szóste miejsce. Wielkie brawa dla wszystkich zawodników!